Policja Warszawa: Zatrzymani na gorącym uczynku odpowiedzą za kradzieże, kradzieże z włamaniem i uszkodzenia

Wszystko zaczęło się tuż przed 2.00 w nocy na terenie Rembertowa. Policjanci otrzymali informację o dwóch mężczyznach, którzy najprawdopodobniej dokonują właśnie kradzieży na terenie warsztatu. Jeden z nich był w samochodzie i obserwował otoczenie, drugi zaś „działał” wśród stojących tam samochodów.

Kiedy na miejscu pojawili się funkcjonariusze, 24-letni Jan W. udawał, że śpi w aucie, a znany z licznych wcześniejszych zatrzymań 30-letni Maciej S. ukrył się pod samochodem, z którego usiłował zabrać akumulator. Funkcjonariusze zatrzymali obu mężczyzn, zabezpieczyli przedmioty, które mogły pochodzić z przestępstw, a także narzędzia służące do dokonywania kradzieży z włamaniem. W dalszej kolejności okazało się, że w miejscu zamieszkania Macieja S. znajdują się kolejne łupy najprawdopodobniej z wcześniejszych przestępstw oraz kilkadziesiąt gramów substancji, która zostanie poddana badaniom laboratoryjnym.  Policjanci zabezpieczyli radia, laptopy, telefony komórkowe, dotarli również do lombardów, w których znaleźli między innymi perkusję.

W rezultacie przeprowadzonych ustaleń operacyjnych oraz czynności procesowych mężczyznom zostały przedstawione zarzuty. Jan W. wspólnie z Maciejem S. odpowie za trzy kradzieże, usiłowanie dokonania kradzieży, trzy uszkodzenia mienia i kradzież z włamaniem. 30-latek z kolei najprawdopodobniej kilka tygodni wcześniej dopuścił się również innych przestępstw, dlatego dodatkowo usłyszał jeszcze zarzut kradzieży i trzech kradzieży z włamaniem.

Policjanci nie wykluczają, że w wyniku dlaszych czynności nie nastąpi rozszerzenie liczby zarzutów dla podejrzanych.

ea/jw